
Podłączenie mierników było i łatwe i trudne. W przypadku woltomierza i amperomierzy WN wystarczyło wstawić odpowiednią rezystancję kalibracyjną i podłączyć bezpośrednio do PoKeys. Z manometrami było trochę zabawy.
Podłączenie mierników było i łatwe i trudne. W przypadku woltomierza i amperomierzy WN wystarczyło wstawić odpowiednią rezystancję kalibracyjną i podłączyć bezpośrednio do PoKeys. Z manometrami było trochę zabawy.
Jedne z pierwszych elementów, które uruchomiłem, poza przyciskami i przełącznikami (te nie wymagały dodatkowych układów sterujących) były lampki kontrolne. Na szczęście twórcy symulatora zadbali o wyprowadzenie poprzez PoKeys sterowania podstawowych lampek.
Jak wspominałem wcześniej, bardziej przerażało mnie ogarnięcie tematów elektronicznych niż mechaniczne części pulpitu czy też sama jego obudowa.
Na stronie parowozy.pl jest informacja, jakoby ten muzealny egzemplarz (ST43-01) był w trakcie renowacji. Moja ostatnia wizyta w Chabówce potwierdza, że stoi on tam, aczkolwiek nie widać specjalnych działań restauracyjnych. Jego umiejscowienie na tyłach hali może budzić nadzieję, że zajął kolejkę do naprawy, jednak odległa pozycja i stan otaczającego go taboru nie wróżą nic dobrego. […]
Prześledziłem wszystkie odcinki Dr. House’a i szkoda mi trochę, że się skończyły. Nie ukrywam, że pasuje mi ten rodzaj poczucia humoru. Ostatnio udało mi się niespodziewanie być na warszawskim koncercie i jak się dobrze wsłuchać to Hugh śpiewa też i o kolei.