Podłączenie mierników było i łatwe i trudne. W przypadku woltomierza i amperomierzy WN wystarczyło wstawić odpowiednią rezystancję kalibracyjną i podłączyć bezpośrednio do PoKeys. Z manometrami było trochę zabawy.
Ale po kolei. Oryginalne mierniki Lumel M15 były na szczęście w pełni sprawne i mogłem je podłączać bezpośrednio. Oryginalny wewnętrzny rezystor trzeba było usunąć, a w jego miejsce wstawić inny. Dobór odpowiedniego rezystora miał na celu dopasowanie wskazań miernika do sygnałów PWM przychodzących z PoKeys. Pomocny tu okazał się potencjometr 10K ohm, przy pomocy którego znalazłem rezystancję, która to dawała maksymalne wskazanie miernika przy maksymalnym ustawieniu PWM’a. Procesz szybki i prosty. Obudowa po umyciu szybki i oczyszczeniu całości została skręcona i zamontowana w pulpicie. Podobnie stało się z pozostałymi miernikami. Każdy z nich dostał trochę inny rezystor, który po testach dawał właściwy efekt. Tak skończyła się kalibracja elektryczna. Na koniec należało wykonać jeszcze kalibrację programową.
Kalibracja ta ma na celu dokładne dopasowanie wskazań fizycznego miernika do wartości, które prezentuje symulator. Umożliwia to kompensację nieliniowej pracy mierników. Procedura wyznaczania współczynników jest dość pracochłonna (choć w teorii niezbyt skomplikowana) i, w moim przypadku, wymagała jeszcze ręcznego korygowania wartości, które wyszły z przeprowadzonego testu.
Moje wartości kalibracyjne dla mierników elektrycznych WN są następujące:
- calibrateout 5 0.0 0.0013 0.0 0.0 //amperomierz WN 1
- calibrateout 4 0.0 0.00118 0.0 0.0 //amperomierz WN 2
- calibrateout 3 0.0 0.000251 0.0 0.0 //woltomierz WN
Tak czy inaczej po serii prób mierniki WN wskazują poprawne wartości i można było przesunąć widok kabiny symulatora ukrywając je na ekranie.
Ostatnie zmiany w exe pozwoliły na bardziej precyzyjne i zautomatyzowane wykonanie kalibracji, co opisuję w ostatnich wpisach i do czego przydatny może być arkusz .xls do pobrania ze strony dokumentacji technicznej.