Występy publiczne

Minęło kilka lat od ostatniej i jak na razie jedynej prezentacji mojego pulpitu w Lubinie. Przyszedł zatem czas na kolejną wyprawę. Mimo tego, że pierwotna koncepcja budowy pulpitu przewidywała jego mobilność to jednak demontaż i wyniesienie z piętra domu nie było łatwe. Zawsze istnieje ryzyko uszkodzenia jakiegoś elementu lub połączenia elektrycznego, więc uruchomienie w docelowej lokalizacji wiąże się z pewnymi emocjami. Pierwsza wyprawa związana była z Dniem Transportu, który został zorganizowany w kilku miejscach Warszawy.

Treść jest niedostępna.
Zaakceptuj politykę prywatności klikając przycisk Akceptuję.

Chciałem dać sobie trochę czasu na ewentualne poprawki dlatego instalacja odbyła się późnym wieczorem, a właściwie nocą przed rozpoczęciem imprezy. Na szczęście obyło się bez nieprzyjemności. Pulpit został zainstalowany w wagonie należącym do spółki PKP Cargo, która zaprosiła mnie do wzięcia udziału w impresie. Wagon wraz z innymi „eksponatami” został ustawiony na terenie bazy PKP Intercity na warszawskiej Olszynce Grochowskiej. W sobotni piękny poranek pojawili się pierwsi entuzjaści kolei, którzy zanurzając się w ciemności towarowego wagonu mogli spróbować swoich sił za nastawnikiem mojej EU07.

Kontakt z PKP Cargo nawiązany podczas Dnia Transportu zaowocował wkrótce obecnością na kolejnej imprezie. Tym razem było to dość krótkie spotkanie dla dziennikarzy w ramach pierwszego kolejowego TweetUp’u. Główna część spotkania trwała około 2 godzin ale całe zamieszanie z transportem, instalacją, testami oraz pakowanie po zakończeniu zajęły ponad pół dnia. Stoiska kilku firm, jak również mój pulpit zostały ustawione w głównym holu dworca Warszawa Wschodnia. Po pozytywnych doświadczeniach z poprzednią imprezą byłem już spokojniejszy, że wszystko ruszy bez problemu i na szczęście się nie zawiodłem. W odróżnieniu od publicznych prezentacji otwartych dla każdego tym razem okupacja symulatora była mniejsza, choć pojawiły się za to ważne osobistości. Bycie ministrem czy prezesem spółki nie powoduje jak widać, że wyzbywamy się dziecięcej radości i chęci przeżycia chwili w roli maszynisty.

Bystre oko pewnie zauważyło, że pulpit się cały czas zmienia. Mniejsze lub większe modernizacje mają na celu poprawienie jego wyglądu i funkcjonalności oraz zbliżenie do oryginału. Pewne pierwotne założenia niestety powodują, że nie wszystko będzie możliwe jednak robię co mogę. Nawiązane kontakty dały nadzieję na głębszą modernizację pulpitu i jest szansa, że wkrótce zyska on nowe wcielenie. Boże Narodzenie się zbliża i cuda się zdarzają. Jeśli ktoś uważa inaczej, to… jego sprawa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.