Pulpit zaczyna powoli ożywać

Minęły około 4 miesiące i już większość podstawowych elementów znalazła swoje właściwe miejsce. Nie mogłem się oprzeć, żeby tego nie uwiecznić. Byłem bardzo zadowolony, że wszystko jak dotąd działa i mogę poczuć trochę nowych wrażeń z jazdy. Niestety nadal, główny i mechanicznie najbardziej skomplikowany element, czyli moduł nastawników był w nieokreślonych planach. Klawiatura musiała pozostać na honorowym miejscu jednak na szczęście służyła już głównie do naciskania plusa, minusa, gwiazdki i ukośnika. Resztą sterowania zajął się PoKeys i oryginalne elementy pulpitu.

Muszę tu wspomnieć o bardzo przychylnym podejściu ludzi z firmy PoScope, producenta PoKeys. Ostatnia oficjalnie wydana wersja firmware’u nie radziła sobie dobrze z banalnymi, jak by się wydawać mogło, hebelkami. Do irytacji doprowadzało mnie wielokrotne przełączanie tychże żeby uzyskać zamierzony efekt reakcji symulatora. Zgłosiłem ten nieprzyjemny efekt i dostałem odpowiedź, że nowe oprogramowanie do PoKeys56 ma stosowną funkcję, która rozwiązuje ten problem. Niestety nie było to planowane dla posiadanej przeze mnie wersji mikrokontrolera. Wyjaśniłem do czego służy mi i również kilku innym osobom w środowisku MaSzyny, ich produkt i z radością dowiedziałem się, że wyjątkowo udostępnią najnowsze oprogramowanie do naszych urządzeń. Warunek, a właściwie prośba była jedna. Miałem opisać zastosowanie PoKeys w swoim projekcie w celu publikacji na ich, nieistniejącej już stronie mypokeys.com. Nie było rady, jeśli hebelki mają działać to trzeba popełnić radosną twórczość, co też możecie osobiście zobaczyć tutaj.

Treść jest niedostępna.
Zaakceptuj politykę prywatności klikając przycisk Akceptuję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.