Nastawnik jak się patrzy

Oryginalna kolumna nastawników była zawsze moim marzeniem ale wierzyłem, że wcześniej czy później będzie kompletna. Zdobywałem ją na raty ale w końcu jest i działa. Początki opisałem tutaj, a niedawno uzupełniłem ją o brakujące części ze złomowanej lokomotywy ET22-511. Całość zyskała na wadze ale również na realizmie doznań. Oryginalne styki wprowadziły większy opór, a uważne […]

Czytaj dalej


Czarna skrzynka

Tym czym w samolocie jest czarna skrzynka, która swoją drogą jest raczej pomarańczowa, tym w pojazdach kolejowych z napędem jest prędkościomierz rejestrujący. W moim przypadku jest to Hasler RT-9, którego integrację z pulpitem opisuję tutaj i tutaj. Zdobycie tego urządzenia wydawało mi się mało realne, a jak już go miałem i podłączyłem to wydawało się, […]

Czytaj dalej


Trzecia odsłona interfejsu lampek

Wejście w świat komunikacji szeregowej i wykorzystanie Arduino otworzyło nowe możliwości. Zachciało mi się zatem uaktywnić elementy pulpitu, które dotychczas były martwe. Nie jestem w stanie samodzielnie zmienić kodu symulatora aby działały ale Arduino daje taką szansę. Poza przeniesieniem obsługi mierników NN z SMNN na kod Arduino zdecydowałem się w końcu zmodernizować płytkę obsługującą zasilanie […]

Czytaj dalej


Arduino przejmuje kontrolę

Pojazd, gdy nie jest nawet intensywnie użytkowany i tak się starzeje, i powinien przejść nie tylko okresowy przegląd ale czasem nawet poważniejszą modernizację. Poprzedni wpis był wstępem do opisu toczących się zmian. Kolumna nastawników jaką udało mi się pozyskać wymagała innego podejścia do sterowania, a w związku z tym pojawił się pomysł przejścia na rozwojową […]

Czytaj dalej


Nie ma cudów?

Prawie rok temu pisałem o noworocznym prezencie, tym razem „Mikołaj” nie chciał być gorszy. Opisując moje zmagania z budową elementów pulpitu, kilka razy zwracałem uwagę, że żałuję pozostawienia wielu interesujących elementów w złomowanej ET41-135 w tym najważniejszego – kolumny nastawników. Moja własna konstrukcja musiała dać radę i w sumie byłem z niej zadowolony, bo jak […]

Czytaj dalej