Rozebranie sterownika hamulca zespolonego było znacznie bardziej skomplikowane. Tu również nie zarejestrowałem wydobycia wszystkich elementów, których się ostatecznie pozbyłem.
W przypadku tego mechanizmu, o dziwo, przeniesienie napędu z rękojeści okazało się znacznie łatwiejsze niż przy mniejszym FD1. Stosowny krążek z zamocowanym potencjometrem (również liniowy 10K ohm), którego oś wchodzi bezpośrednio w otwór dopasowanego kołka drewnianego, który jest ciśnięty na sztywno w tuleję obracającej się rękojeści sterownika. Na szczęście nie występuje tu pionowy ruch tulei więc nie musiałem wymyślać sposobu jego kompensacji.
Niezbyt ściśle dopasowany kołek drewniany po pewnym czasie się wyrobił i dochodziło do jego przemieszczania się podczas hamowania. Skuteczna tu okazała się widoczna czarna taśma izolacyjna, która ustabilizowała położenie kołka. Jak na razie wszystko sprawuje się doskonale. No może wyłoby lepiej gdyby jakość samego potencjometru była wyższa bo na razie dostrzegalne delikatne zmiany rezystancji powodują, że w symulatorze daje się zauważyć niewielkie drgania rękojeści gdy ta w rzeczywistości jest nieruchoma.
W przypadku FV4a niestety nie udało się uniknąć wiercenia w celu przeprowadzenia przewodów od potencjometru.
Kalibracja potencjometru w celu zsynchronizowania ruchu rękojeści została wykonana z pomocą arkusza XLS dostępnego tutaj. Uzyskane współczynniki znalazły miejsce w kolejnym wierszu pliku eu07.ini
- calibratein 0 6.7138 -10.144 0 0 //hamulec zasadniczy
Kalibrację potencjometrów hamulcowych opisałem dokładniej tutaj.