Zdrowo zakolejeni…

Prawie każdy chłopak z mojego dzieciństwa miał do czynienia z kolejką elektryczną. Większości to przechodzi z wiekiem. Są tacy, którym to nie przechodzi i wracają po latach do tematu. W moim przypadku jest to powrót nie do modeli w skali TT czy H0, ale egzemplarzy w skali 1:1. Szczególnym sentymentem darzę oczywiście parowozy. Mają one […]

Czytaj dalej


Żelazna siła

Mimo tak niewielkiego styku koła z szyną lokomotywa jest w stanie pociągnąć wielotonowe składy. Czasami trzeba jednak pomóc w zachowaniu przyczepności. Tu najlepiej sprawdza się… piasek (widoczne rury skierowane pod koła, którymi wdmuchiwany jest w stosownej chwili) i to niezależnie czy chodzi o wiekowy parowóz czy nowoczesny elektrowóz.

Czytaj dalej