Historii prędkościomierza ciąg dalszy…

Jak już pisałem zdobycie samego haslera graniczyło z cudem ale na tym jego historia się nie skończyła. Przyjechał do mnie, został poddany konserwacji i wrócił do życia w moim pulpicie. Kontakty fejsbukowe przydały się ponownie. „Węgierski” RT 12 znalazł bardziej odpowiednie zastosowanie, a jego miejsce zajął właściwy mojemu pulpitowi model RT 9.

Pierwszy egzemplarz stosowany w różnych lokomotywach, między innymi w normalnotorowej ST-43 ale także w wąskotorowej Lxd2, nigdy nie występował w interesującej mnie EU07. Pewnego dnia odezwał się do mnie ktoś, kto poszukiwał właśnie RT 12 do wąskotorowego „rumuna” i na dodatek zaoferował wymianę na RT 9. Lepiej bym sobie tego nie mógł wyobrazić. W efekcie oba projekty mogły zostać wyposażone w odpowiednie dla nich urządzenia.

Minęło sporo czasu i w końcu upragniony sprzęt pojawił się w moim domu. Wymagał kilku drobnych regulacji ale na szczęście jest równie sprawny jak jego poprzednik. Mogłem zacząć ponownie myśleć o jego finalnym zamocowaniu na pulpicie. Przygotowana wcześniej płyta stykowa przestała być potrzebna ale za to musiałem przemyśleć nowy sposób powieszenia stosunkowo ciężkiego elementu, z jednej strony stabilny, a z drugiej dyskretny tak aby nie był widoczny z przodu. W końcu udało mi się przygotować odpowiedni stelaż, skutecznie spełniający swoją rolę. Od tej chwili mogę spokojnie dobierać się do wnętrza i zmienić taśmę bez przytrzymywania go ręką i ryzyka upadku.

Brakuje jeszcze kilku drobiazgów ale to co najważniejsze jest już na swoim miejscu.

Na koniec jeszcze mały pokaz całego układu składającego się z konwertera analogowo-cyfrowego, falownika i prędkościomierza. W tym przypadku elementem sterującym jest potencjometr pozwalający na ręczne zadawanie analogowej wartości napięcia w zakresie 0-3,3V. Docelowo źródłem sygnału jest wyjście analogowe mikrokontrolera PoKeys.

2 komentarze do “Historii prędkościomierza ciąg dalszy…

  1. Witaj, czybyś mógł nagrać poradnik jak to wszystko podłączyłeś do maszyny?

  2. Staram się opisywać tutaj poszczególne etapy projektu. Nie ma tu wprost podawanych schematów, choć niektóre można znaleźć. Nie jest to dokumentacja do zrobienia kopii pulpitu ze wszystkimi szczegółami ale jak ktoś chce się zainspirować to znajdzie trochę materiału. Jeśli masz jakieś konkretne pytanie to, o ile będę wiedział, podpowiem ale nie planuję zrobić szczegółowej dokumentacji wykonawczej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.