Wspomnienia z Parowozjady

Tegoroczna Parowozjada trochę rozczarowała, ale i ucieszyła. Pogoda świetna, maszyny piękne ale organizator nie stanął na wysokości zadania. Nie ma jednak co się rozwodzić na temat niedociągnięć. Dobrze, że takie imprezy w ogóle się jeszcze odbywają. W tym roku odwiedziliśmy Chabówkę w pełnym, rodzinnym składzie. Niewątpliwą zachętą był koncert Michała Jurkiewicza ze swoimi Śrubkami.

Jak widać, warto było.

Śrubki w Chabówce

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.