Miał być koniec, a ten znowu coś grzebie. No tak to jest, że moje projekty to zwykle permanentna wersja beta, którą ciągle można poprawiać i ulepszać. Jak wspominałem ostatnio, w sprzęt raczej nie będę mocno ingerował ale zmiany w oprogramowaniu mogą się pojawiać. Nie ukrywam, że trochę zainspirował mnie, udostępniony ostatnio do publicznych, płatnych testów symulator, gdzie mierniki niskiego napięcia mają ciut więcej życia. Chciałem się upewnić jak to jest w realnych warunkach i zacząłem małe śledztwo wśród znajomych maszynistów. Po dłuższym czasie udało mi się zdobyć nagrania tego co się dzieje z miernikami podczas uruchamiania i zatrzymywania sprężarki głównej. Przyszedł czas na próbę, przynajmniej częściowego odtworzenia tego zachowania w moim pulpicie. Trochę czasu mi to zajęło ale po konsultacjach z tymi, którzy mają możliwość porównać moje próby z oryginałem, udało mi się osiągnąć zadowalający efekt. Składam w tym miejscu podziękowania dla wszystkich, którzy się do tego przyczynili.
Po włączeniu napisów można się zorientować co i kiedy załączam/wyłączam. Nie pokazuję tego na nagraniu, żeby skupić się na wskazaniach mierników.
Poza reakcją na załączanie/wyłączanie sprężarki przy użyciu hebelka oraz jej automatycznej pracy podczas jazdy, pokazywane jest także obciążenie przy pracy z baterii. Załączanie różnych odbiorników takich jak reflektory, oświetlenie kabiny, radiotelefon itp, gdy nie działa jeszcze przetwornica, powoduje reakcję na amperomierzu. Widać wtedy lekki prąd rozładowywania. Praca sprężarki pantografów, obsługiwanej z modułu symulującego przedział maszynowy jest także uwidoczniona na wskazaniach.
Nie wszystko da się oczywiście odtworzyć, bo realia są różnorodne i wielu zależności nie mam jak zasymulować. Przyjąłem zatem pewne uproszczone założenia. Po uruchomieniu symulacji lokomotywa ma rozładowaną baterię, więc załączenie przetwornicy powoduje rozpoczęcie jej ładowania. Widać wtedy prąd ładowania wynoszący około 30A, który sukcesywnie spada, aby zejść do zera po kilku minutach. Bateria jest również rozładowana, gdy użyta została sprężarka pomocnicza, pracująca z baterii przed podniesieniem pantografów gdy nie działa przetwornica.
Powyższe zmiany dodają realizmu, chociaż podczas jazdy trudno mi zauważyć skoki napięcia i prądu, zwłaszcza przy automatycznym uruchamianiu się sprężarki. Skupienie na obserwacji szlaku nie ułatwia cieszenia się takim detalem.