Zabierając pulpit do Lubina byłem zmuszony pozostawić w domu górne oświetlenie kabiny. Lampa sufitowa jest zamontowana w specjalnej półce na stałe wiszącej nad pulpitem. Brak tego elementu nasunął mi pewien pomysł.
Oświetlenie załączane jest poprzez podanie 12V na 2 z 3 wyjść w gnieździe zamocowanym w tylnej ściance pulpitu. Dzięki temu mogę załączać dwie żarówki (lub jedną dwuwłóknową) realizując zarówno włączenie oświetlenia jak i jego przyciemnienie. Mając na wyjściu takie napięcie zbudowałem mały układ z dwoma przekaźnikami, który może załączać jakieś urządzenia 230V podłączone do standardowych gniazd widocznych na poniższym zdjęciu.
Załączenie każdego z gniazd sygnalizowane jest zapaleniem jednej z diod widocznych na dole obudowy sterownika.
Tym sposobem przy kolejnych wyjazdach będę mógł podłączyć jakieś zewnętrzne lampy oświetlające otoczenie pulpitu, lub inne urządzenia, których pobór prądu nie będzie przekraczał kilku amperów. Przekaźniki mają podobno wytrzymać do 10A, ale chyba nie będę tego testował w praktyce.